Jestem w drużynie Sport-profit od 2011 ?nielegalnym? członkiem który nie jeździ a tylko stoi za obiektywem aparatu fotograficznego dokumentując wyczyny zawodników. Dopinguję , pohukuję i ratuję tych co się pocą na zawodach. Czasem wsiadam na rower i trenuję z nimi . W swojej krótkiej karierze przejechałam dwa poważne wyścigi ? jeden MTB u ?Leśniczego? i jeden szosowy w Lesznie. Tak wiec moi zawodnicy kitu mi nie wcisną. Moi ,bo zrobili mnie kapitanem drużyny i nie chcą zwolnić. Latem utrzymuję się na windsurfingu , nurkuję w ABC a zimą śmigam na nartach zjazdowych i od jakiegoś czasu biegowych. Od kilku lat moje życie prywatne podporządkowane jest wyścigom rowerowym ,treningom i diecie kolarskiej.